Niezwykle trendy jest wybieranie butelkowanej wody źródlanej. Czy jednakże to jest konieczne?
Podług zapewnień sanepidu, woda jaką znajdziemy w kranie, równie dobrze nadaje się do picia.
Ponadto, częstokroć posiada znacznie więcej minerałów aniżeli poniektóre wody butelkowane. Miast zatem płacić ogromne kwoty na następne butelki z wodą, lepiej będzie zainwestować pieniądze w filtrujący dzbanek, dzięki jakiemu łatwo pozbędziemy się wszelakich zanieczyszczeń pochodzących na przykład od wiekowych rur. Zasada działania takowych dzbanków jest identycznie prosta jak ich konstrukcja. Każdy dzbanek ma zamontowany wymienialny filtr (zazwyczaj węglowy), który zatrzymuje rozmaitego rodzaju substancje, mogące popsuć smak naszej wody jak także być szkodliwe dla ludzkiego organizmu. Filtry takie trzeba wymienić raz na miesiąc.
Źródło: http://www.flickr.com
Co daje nam dzban filtrujący? Przefiltrowana woda będzie: pozbawiona związków organicznych i rdzy. Dzięki temu woda będzie o wiele zdrowsza, do tego filtr zmiękczy wodę, likwidując sole magnezu – dzięki temu kamień z pewnością nie osadza się w czajniku czy żelazku. Oprócz niezwykle drogich rozwiązań, większość dzbanów filtrujących nie różni się nazbyt wieloma parametrami, a przez to oferują dość podobną jakość wody. Większa część z nich różni się tylko ceną, pojemnością jak też wskaźnikiem zużycia. I właśnie na owe detale warto kierować uwagę.
Jeżeli idzie o rozmiar dzbanka, powinniśmy kierować się tu prostą regułą – im więcej mieszkańców, tym większą pojemnością winien charakteryzować się dzbanek. Jeśli zamieszkujesz sam – starczy ci butelka (butelka termiczna na wodę) filtrująca. Z kolei dla rodziny dwuosobowej najlepsza wielkość to 1,4 l.